Dyslektyk w domu i w szkole

Kiedy zacznę się zastanawiać czy moje dziecko ma dysleksję? Pewnie na etapie nauki czytania i pisania.  Czasami dopiero wtedy, kiedy teksty i książki będą znacznie dłuższe a oceny coraz gorsze. 

Osoby dyslektyczne mają problemy z wykonywaniem niektórych zadań w szkole: popełniają błędy przepisując z tablicy lub pisząc to, co dyktuje nauczyciel, zamieniają litery w wyrazach, czytając przekręcają słowa. 

Widzimy również z jakimi trudnościami zderzają się na co dzień: gubią rzeczy, wpadają w kałuże, nie potrafią odnaleźć informacji w notatkach czy masła w lodówce, słabo odnajdują się na wycieczce w nowym mieście. Dysleksja powoduje, że słabe z nas krawcowe, kierowcy, a nasz dom nie należy do najbardziej uporządkowanych na osiedlu, ciężko nam skręcić meble wg instrukcji czy zatańczyć walca. 

Wczesne sygnały

Pewne objawy możemy zaobserwować już na etapie zabaw przedszkolnych. Będą one sygnałem zwiastującym późniejsze problemy szkolne. 

Czy można „wyleczyć” dysleksję?

Odpowiedź brzmi: NIE. Dysleksja to wynik nieprawidłowości w funkcjonowaniu mózgu.

Analiza mózgów osób z dysleksją wykazała, że narząd ten wygląda u nich inaczej.   Wiemy również, że jego wybrane obszary źle funkcjonują. Dodatkową, ważną informacją jest to, że za dysleksję odpowiadają geny i musimy mieć na uwadze dziedziczenie.

Dlaczego dysleksja może obniżyć samoocenę i skutecznie zniechęcić do nauki?

Wyobraźcie sobie, że pakowanie prezentów sprawia Wam olbrzymią trudność. Ktoś postanawia przymusowo zatrudnić Was w fabryce św. Mikołaja. Codziennie od 8.00 do 16.00 pakujecie kolorowe pudełeczka. Jedyne co się zmienia to rodzaj wstążki lub papieru. Męczycie się strasznie, macie opóźnienia na linii a szef potrąca Wam z pensji. Nikt Wam nie pomaga w opanowaniu lepszej techniki, żona zawiedziona burczy pod nosem. 

Jak się czujecie? Myślę, że po krótszym bądź dłuższym czasie będziecie chcieli uciec, rozpłakać się lub znajdziecie sposób na zakamuflowanie Waszej niesprawności. Jeśli sytuacja się nie zmieni, prawdopodobnie już nigdy nie polubicie prezentów, nie będziecie pakować ich dla najbliższych a poczucie beznadziejności będzie Wam towarzyszyć długo lub na zawsze.

W działaniach rodziców, nauczycieli i terapeutów nie chodzi zatem o zlikwidowanie zaburzenia, a poprawę osiągnięć i samopoczucia.  Pogłębiające się trudności edukacyjne mogą doprowadzić do niskiej samooceny i innych problemów psychicznych.  Niektóre dzieci poprzestaną na nienawidzeniu przedmiotu w szkole, inne nie pójdą na studia nie wierząc we własne możliwości.

Recommended Articles

Leave A Comment